Spektakl teatralny „Sobotnia Góra” ma moc terapeutyczną! Oparty na baśniach polskich stanowi pierwszą próbą publicznej prezentacji wieloletnich, teatralnych doświadczeń środowiska szczecińskich wspólnot międzynarodowego ruchu „Wiara i Światło”. Począwszy od lat 80.tych w Szczecinie, osoby niepełnosprawne intelektualnie, ich rodziny oraz przyjaciele-wolontariusze przygotowując comiesięczne, wspólnotowe spotkania aranżowali małe scenki parateatralne aby dotrzeć skuteczniej z przesłaniem do najsłabszych swoich członków. Podczas wspólnotowych, wiaroświetlanych rekolekcji/dwa razy w roku/ miały miejsce zazwyczaj większe formy teatralne. Duchowość wspólnoty „Wiara i Światło” oparta jest na przeświadczeniu o prymacie osoby ludzkiej nad jej przymiotami. Osoba, jej imię liczy się bardziej niż to jak jest ona postrzegana przez innych, na ile bywa pożyteczna, wykształcona, miła, grzeczna. Choćby rozum podpowiadał, że „z tej cytryny nic już się nie wyciśnie”, we wspólnotach „WiŚ” podąża się za najsłabszymi jej członkami w przekonaniu, że jakość relacji: otwartość na siebie jest tu sprawą najważniejszą. Międzynarodowy ruch „WiŚ” można tak rzec: pielęgnuje w świecie, więzi ludzkiej przyjaźni, braterstwa serc pomiędzy tzw. silnymi i tzw.słabymi członkami społeczeństwa. Kto tu silny, a kto słaby okazuje się dopiero „w praniu”. Przed osobą niepełnosprawną intelektualnie nie sposób czegoś udawać, fałszywie grać – zresztą ona tego nawet nie oczekuje. Wręcz przeciwnie: trzeba przed nią odważyć się być sobą, czyli kimś, kto czasami ma prawo poczuć się do niczego – wtedy sam szuka pocieszenia, a z kolei innym razem rozpiera go wewnętrzna radość, że innym by nieba przychylił. Wieloletnie doswiadczenia inscenizacji teatralnych szczecińskiej wspólnoty „WiŚ” podpowiadają , że na scenie zacierają się granice podziału na sprawnych i niesprawnych. MY- tzw.pełnosprawni musimy coś zagrać, żeby wyszło „prawdziwie”, ONI-niepełnosprawni intelektualnie nie muszą grać, żeby być autentycznymi, wystarczy, że są obecni!